top of page
Search

Jeden, z tych dni pozostających w pamięci z dzieciństwa

  • Writer: Elżbieta Magiełda
    Elżbieta Magiełda
  • Jan 20, 2019
  • 2 min read

Budujemy domek...


Na weekend dzieci zajęły duży pokój. Powstała tam wielka budowla. Domek...W niedzielę wieczorem po dwóch dniach okupowania pokoju, odzyskaliśmy teren :-)


I dziś budujemy następny. "Mamo zbudujemy domek?"


Spróbujemy, nie obiecuję, że wyjdzie zobaczymy czy wystarczy nam materiałów.


Tym razem dom zlokalizowany zostanie u Mai w pokoiku.


A potrzebne materiały to: 4 krzesła z salonu, stół z kuchni, koce, pościele, klamerki i deska do prasowania i wielka przyczepka do transportu koców, zabawek i klamerek. Zabraliśmy też ze sobą, żeby wykorzystać w naszej budowli, parawan, taki plażowy:-) i okazało się, że parawan sprawdza się jednak najlepiej na plaży...


I tak zaczęliśmy konstrukcję okazało się, że największy dach udało się zrobić. Wielkość koca była akurat odpowiednia na długość łóżka. Reszta poszła już lekko :-) Następna była deska do prasowania i stół i dopasowywanie odpowiedniej wielkości nakrycia, spinanie klamerkami i sprawdzanie czy gdzieś nie została jakaś dziura. No i na koniec ostatni koc - drzwi.


"Mamo wow, to będę tak mogła spać?

Tak, możemy tak zostawić,

A ja?

Tak możesz"


A teraz wyposażenie namiotu wewnątrz, w poduszki, dodatkowy materac dla Maciusia żeby też mógł tam spać i jeszcze zabawki do zabawy. No i koniecznie lampkę, taką specjalną do namiotu... i marzenie o tym żeby spać w takim super domku zrealizowane... Fajna ta budowla nam wyszła.


Maja: "mamo ty to masz głowę, nieźle wymyśliłaś, ja w sumie też..."


I teraz czas na zaproszenie mamy i taty do środka i na wspólną zabawę i ... stajesz się dzieckiem.


Fajnie tam w środku razem :-)


Za chwile następny super pomysł: "a pojeździmy razem na hulajnogach?"


Hm... a w sumie co tam, był dom to i na hulajnogach jedziemy.


Ale zabawa :-)


Potem była bajka, a na koniec wymyślili wspólne tańce...


No i przyszła pora spania. Wchodzimy do namiotu, zapalamy lampkę i ... czytamy


To był fajny dzień... razem


To jedne z tych dni pozostających w pamięci z dzieciństwa, kiedy "dorośli przestają być dorośli" i oddają się zabawie z dzieckiem...


A tuż przed zaśnięciem Maciuś pyta: dlaczego Pan Bóg nie stworzył świata tak, że jeszcze w poniedziałek nie trzeba iść do przedszkola?


Przez chwilę nie odpowiadam, a on po chwili dodaje zanim zdążyłam coś odpowiedzieć, bo brakuje mi Ciebie w przedszkolu ...


Zamiast opowiedzieć mu całą historię stworzenia świata chwilkę poczekałam i dałam mu powiedzieć to co chciał powiedzieć...


Ps. Marzenie o tym żeby spać w takim namiocie/domku można zrealizować nawet jak mieszkasz w bloku i nie ma ogródka...


Ściskam Ela




 
 
 

Kommentare


© 2018 przystanek-relacja.pl

bottom of page