Dziecko ma swoją niepowtarzalną osobowość, myśli, czuje, potrzebuje …
Kiedy podejmuje określone działania, podejmuje jakieś decyzje, kieruje się jakimiś wartościami. Jego postępowanie wynika z czegoś, są jakieś motywy tego postępowania
Jednak kiedy ważne jest tylko to, żeby się zachowywało właściwie tracimy z oczu, to co dzieje się w jego sercu, w nim całym … zapominamy o tym wszystkim, o uczuciach, myślach przeżyciach … zapominamy być ciekawi … bo dziecko przecież musi się zachowywać
Tylko, że ono zawsze się zachowuje … jakoś, tak jak ja zawsze się zachowuję jakoś
Nie jestem w stanie zobaczyć pragnień mojego dziecka, jego strachu - nie mogę go dotknąć ...
Zachowanie to nie człowiek … Ale to zachowanie, ono zaprowadzi mnie do człowieka … Do prawdy, która jest w nim, zaprowadzi mnie do dziecka
Zachowanie dziecka może mnie zaprowadzić w te miejsca w nim, których nikt dawno nie odwiedzał… ono też, kiedy wejdę pod to zachowanie, ono wtedy opowie mi o tych pragnieniach, o strachu… i wtedy je zobaczę … wtedy „dotknę” tego czego wcześniej nie byłam w stanie
I żeby spotkać się z moim dzieckiem, z tym co pod tym zachowaniem, muszę zostawić swoje emocje i swoje przekonania na temat mojego dziecka i tego co o nim wiem, co wiem na temat tej sytuacji, tego zachowania
Pomóż mu zapukać do jego wnętrza i pospacerować "po tym co tam się dzieje" ...
To jak dasz się zaprosić na spacer:-)?
Z miłością Ela